Yo! Jak już wiecie, nazywam się Marysia ale wszyscy nazywają mnie Maria Jago. Chodzę do 1 gimnazjum. Nie przeżyła bym bez harcerek. Od pierwszej do trzeciej klasy chodziłam do zuchów, jednak, z powodu przeludnienia w drużynie w czwartej klasie byłam już po obozie harcerskim. Byłam bardzo niezorganizowanym dzieckiem które umiało tylko robić bałagan. Nikt mnie nie lubił:(. Nikt też nie spodziewał się, że wyrośnie ze mnie osoba mogąca poprowadzić zastęp! A jednak... Już od początku tego roku prowadzę cuuudowny zastęp "Antylakto" którego nazwa wzięła się od tego, że ja i Zuza mamy nietolerancję laktozy a Julka O. i Inka nie lubią mleka :P. Jestem bardzo wesołą, gadatliwą i elastyczną osobą. Staram się mieć własny artystyczny styl więc nie przejmuję się tym co jest "na topie". Nawet jeśli jest już lepiej, nie da się ukryć, że jestem bałaganiarska i lekko nie porządna.
Co lubię? Jest tego naprawdę dużo. Uwielbiam tańczyć, jeździć konno oraz rysować a ostatnio zaczęłam pasjonować się grą na gitarze. Interesuję się Japonią, Koreą i ogólnie Azją. Nie znoszę fizyki i mojej daty urodzenia (24 dni za późno by pojechać na jambo do Japonii :'( ). Moim celem na obóz jest znalezienie mojego następcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz